Środki te nie mogą stanowić przedmiotu współwłasności, lecz jest to majątek wspólnoty mieszkaniowej, przy czym właścicielom przysługują określone roszczenia, np. roszczenie o zwrot nadpłaty. Nie zgodzę się z tym, że na nabywcę przechodzą zobowiązania zbywcy - taki pogląd nie znajduje oparcia w przepisach prawa, a powiązanie zobowiązań z tytułu opłat na utrzymanie nieruchomości wspólnej z prawem własności jest zupełnie bezpodstawne. Prawo nie przeiwduje takich rozwiązań.
Majątek wspólnoty ... powiadasz . A jak on powstał ?.
Bo to, że SM mają majątek odrębny od majątku członków to rozumiem, bo SM posiada swoje zasoby lokalowe .
Piszesz, że przysługuje prawo ... Nie zgodzę się z tym poglądem , bo w orzeczeniach sądowych coraz częściej pojawią się zapisy, że WM może zbierać na "przyszłe remonty "...
Jak to jest "majątek WM", to niewolono by było takiego funduszy rozwiązać , a tak nie jest. Wystarczy uchwała właścicieli lokali o rozwiązaniu FR i WM musi oddać wg udziału w NW środki na min zgromadzone (minus niedopłaty).
Uważam, że te środki FR są współwłasnością wszystkich właścicieli lokali.
Jeżeli używamy pewnych pojęć, to musimy zdawać sobie sprawę z ich znaczenia. Oczywiście, że wspólnota może zbierać na przyszłe remonty, jednak z innych przyczyn. Uchwały to wielostronne oświadczenia woli. Oświadczenie woli, o ile nie zastrzeżono dla niego formy szczególnej (np. pisemnej lub formy aktu notarialnego), może zostać złożone rówież w sposób dorozumiany. Jeżeli w tej wspólnocie, której dotyczy wątek, co roku środki zgromadzone na funduszu remontowym "przechodziły" na następny okres, to oznacza, że wolą właścicieli było, aby je zatrzymać na rachunku i wydatkować na remonty. Nie znamy treści uchwał, ale jeżeli nie było w nich mowy o rozliczaniu wpłat na fundusz, to bez uchwały zarządca nie powinien był ich zwracać. Taka czynność była nieważna, ponieważ została dokonana bez upoważnienia ogółu właścicieli - skoro tak, to 471k.c. (względem zarządcy) i 410 k.c. (względem poprzedniego właściciela).
W uzupełnieniu:
taką uchwałą potwierdzającą przedstawiony tok rozumowania będzie, np. uchwała zatwierdzająca sprawozdanie finansowe, a także dotycząca rozliczenia zaliczek - czyli każda, w której wykazano ten fundusz i która pokazuje, że się go nie rozlicza.
Grafen - czyli Ty też jeszcze nie przeczytaleś uowl. KubaP to Ty? Prosiłem o wskazanie , gdzie w uowl jest coś o jakimś FR? W mojej ustawie jest tylko o zaliczkach na utrzymanie części wspólnej. A Ty wiesz co to jest ZALICZKA?
Można tylko dodać że uchwał regulująca, czy akceptująca sama zasadę zwrotów środków z funduszu jest sprzeczne z samym celem , w jakim ten fundusz się ustanawia.
Tego nie ma w ustawie, ale taka uchwała to bzdura. Więc tak czy inaczej ta pani zarządca dokonując "zwrotu" działała ze szkodą dla wspólnoty ponieważ przyjmuje się, że ona jest profesjonalistą i powinna działać z godnie z jej interesem, a nie wbrew.
Zresztą, moim zdaniem taka uchwała miałaby znaczenie prawne tylko wtedy, gdyby zapadła jednomyślnie, ponieważ środki zgromadzone na funduszu są przedmiotem współwłasności.
Tak czy inaczej te dwie podstawy z KC to jedyne rozsądne koła ratunkowe dla wspólnoty.
Oczywiście nie mieliśmy uchwały akceptującej zwrot środków z funduszu remontowego. Przeciwnie. W dokumentacji przechowywanej przez zarządczynię znajdował się dokument (o tytule Statut), podpisany przez Zarząd, w którym zastrzeżono m.in: "Fundusz remontowy nie jest rozliczany na koniec roku kalendarzowego. Środki z funduszu remontowego są własnością wspólnoty mieszkaniowej. Środków z funduszu remontowego nie rozlicza się w przypadku sprzedaży lokalu." (Jednakże nie było uchwały wspólnoty zatwierdzającej ten dokument jako Statut.)
Jest postanowienie sądu co do decyzji prokuratury, od której się odwołałem.
"...Faktycznie należy przyznać skarżącemu rację, bowiem zgodnie z... z chwilą ustania członkostwa właściciel lokalu staje się współwłaścicielem środków zgromadzonych na funduszu remontowym... Dlatego mając to na uwadze w przypadku sprzedaży lokalu mieszkalnego dochodzi do ustania członkostwa... Nie oznacza to tym samym, że uprzedni właściciel może domagać się zwrotu środków zgromadzonych na funduszu remontowym.
Ponadto zgodnie z... - do podjęcia przez zarząd czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu potrzebna jest uchwała właścicieli lokali...
Niewątpliwie... powinna uzyskać zgodę na takiego rodzaju czynności, bo z pewnością była to czynność przekraczająca zakres zwykłego zarządu...
Tego rodzaju spory rozstrzygane winny być wyłącznie na drodze postępowania przed sądem cywilnym, dlatego skarżący może dochodzić swych ewentualnych roszczeń w postępowaniu cywilnym."
Czynu karalnego w zwrocie środków nie można się tu dopatrzyć, dlatego słusznie prokuratura umorzyła postępowanie. Kwestią odrębną jest oczywiscie roszczenie odszkodowawcze i możłiwość jego dochodzenia.
Czynu karalnego w zwrocie środków nie można się tu dopatrzyć, dlatego słusznie prokuratura umorzyła postępowanie. Kwestią odrębną jest oczywiscie roszczenie odszkodowawcze i możłiwość jego dochodzenia.
Orientujesz się czy były już takie wyroki z powództwa cywilnego przeciw Gminie ?(ZGKiM jako zarządcy)
Komentarze
Bo to, że SM mają majątek odrębny od majątku członków to rozumiem, bo SM posiada swoje zasoby lokalowe .
Piszesz, że przysługuje prawo ... Nie zgodzę się z tym poglądem , bo w orzeczeniach sądowych coraz częściej pojawią się zapisy, że WM może zbierać na "przyszłe remonty "...
Jak to jest "majątek WM", to niewolono by było takiego funduszy rozwiązać , a tak nie jest. Wystarczy uchwała właścicieli lokali o rozwiązaniu FR i WM musi oddać wg udziału w NW środki na min zgromadzone (minus niedopłaty).
Uważam, że te środki FR są współwłasnością wszystkich właścicieli lokali.
taką uchwałą potwierdzającą przedstawiony tok rozumowania będzie, np. uchwała zatwierdzająca sprawozdanie finansowe, a także dotycząca rozliczenia zaliczek - czyli każda, w której wykazano ten fundusz i która pokazuje, że się go nie rozlicza.
c. d. n.
Tego nie ma w ustawie, ale taka uchwała to bzdura. Więc tak czy inaczej ta pani zarządca dokonując "zwrotu" działała ze szkodą dla wspólnoty ponieważ przyjmuje się, że ona jest profesjonalistą i powinna działać z godnie z jej interesem, a nie wbrew.
Zresztą, moim zdaniem taka uchwała miałaby znaczenie prawne tylko wtedy, gdyby zapadła jednomyślnie, ponieważ środki zgromadzone na funduszu są przedmiotem współwłasności.
Tak czy inaczej te dwie podstawy z KC to jedyne rozsądne koła ratunkowe dla wspólnoty.
"...Faktycznie należy przyznać skarżącemu rację, bowiem zgodnie z... z chwilą ustania członkostwa właściciel lokalu staje się współwłaścicielem środków zgromadzonych na funduszu remontowym... Dlatego mając to na uwadze w przypadku sprzedaży lokalu mieszkalnego dochodzi do ustania członkostwa... Nie oznacza to tym samym, że uprzedni właściciel może domagać się zwrotu środków zgromadzonych na funduszu remontowym.
Ponadto zgodnie z... - do podjęcia przez zarząd czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu potrzebna jest uchwała właścicieli lokali...
Niewątpliwie... powinna uzyskać zgodę na takiego rodzaju czynności, bo z pewnością była to czynność przekraczająca zakres zwykłego zarządu...
Tego rodzaju spory rozstrzygane winny być wyłącznie na drodze postępowania przed sądem cywilnym, dlatego skarżący może dochodzić swych ewentualnych roszczeń w postępowaniu cywilnym."
Orientujesz się czy były już takie wyroki z powództwa cywilnego przeciw Gminie ?(ZGKiM jako zarządcy)