Avatar

blazej_h

blazej_h

O

Nazwa użytkownika
blazej_h
Dołączył(a)
Wizyty
945
Ostatnia aktywność
Ranga
Użytkownik
Punkty
499
Nagrody Zarzadca.pl
15
  • Naliczanie składek za udział w hali garażowej (artykuł na Onet)

    I to jest jedyna dostępna droga obrony pozycji "superwspólnoty" względem hali.
    I wszystko jest dobrze, dopóki interesy obydwu grup właścicieli są w miarę wyważane.
    Czyli na papierze wprawdzie jest bałagan, ale ludzie go nieodczywają. Albo mają ważniejsze problemy.
  • Naliczanie składek za udział w hali garażowej (artykuł na Onet)

    W układzie klasycznym i niezmienionym stroną sporu wspólnota będzie zawsze. Zwłaszcza że jest podmiotem w przewadze pod każdym względem.
    Ale roszczenia mogą wystąpić z obydwu stron.
    Np. na tle wydatków z funduszu remontowego, ponieważ zazwyczaj nie jest on rozdzielony.
    Albo np. na tle głosowań formalnie cudzych uchwał przez nieuprawnionych ku temu garażowiczów (ich rzekomymi "udziałami" powiązanymi rzekomo z istnieniem rzekomej nieruchomości wspólnej "superwspólnoty").

    Bałagan w zasadzie jest kompletny, tyle że mało to kogo obchodzi. Najłatwiej jest go nie dostrzegać.

    Do momentu, gdy garażowicze dostają do ręki opłaty dwa razy wyższe niż w hali sąsiedniej.
  • Naliczanie składek za udział w hali garażowej (artykuł na Onet)

    Wszystko pozostanie po po prostu po staremu. Czyli na granicy prawa a czasem i zdrowego rozsądku.
    Zarząd lub zarządca będą sprawować czynności zarządu inną nieruchomością bez umocowania jej właścicieli. Ponieważ w aktach nie zawiera się tego umocowania, albo zawiera prawnie wadliwe, bo rzekomo na podstawie ustawy o własności lokali.

    A tego orzecznictwa będzie coraz więcej. W halach takich jak u ciebie współwłaściciele będący pozbawieni praktycznego wpływu na to co się w ich nieruchomości dzieje czasem starają się o zmianę stanu faktycznego. Stąd tych orzeczeń i tych stanowisk panów prawników przybywa i będzie przybywać.

    Nie chodzi więc tylko o opłaty. Ale głównie o nie.
  • Naliczanie składek za udział w hali garażowej (artykuł na Onet)

    Moim zdaniem nie potrzeba aż umowy notarialnej.
    Wystarczyłaby umowa dająca pełnomocnictwo zarządowi/zarządcy do zajmowania się halą. Zawarta ze współwłaścicielami hali.
    Oraz rozdział naliczeń obydwu nieruchomości.
    Oraz rozdział sposobu decydowania o tym co w budynku od tego co w hali. W budynku jest wspólnota i są uchwały.
    W hali działa tylko kodeks cywilny, więc zasady głosowań obowiązujące wg kodeksu (a nie ustawy, z ewentualnym uwzględnieniem dość fikuśnego zapis przepisu z art. 23 pkt 2b).

    W hali znika pojęcie "nieruchomości wspólnej".
  • Naliczanie składek za udział w hali garażowej (artykuł na Onet)

    Tam się z jedną poradą jakiegoś wybitnego prawnika zupełnie nie zgadzam. On radzi w pierwszej kolejności wystosować do zarządu wspólnoty umotywowane wezwanie do zaprzestania naruszeń. A jeżeli to nie pomoże, to "można dokonać zmiany zarządu na zebraniu wspólnoty lub domagać się dokonania tego przez sąd".
    Większej głupoty w temacie hala garażowych dawno nie czytałem, ale rozumem, że prawnicy poczuli nosem nadchodzące żniwa, więc będą rożne rzeczy wygadywać żeby zamącić właścicielom jeszcze bardziej w głowach.
    I to pomijam fakt, że o zebraniach wspólnoty nadal nie ma mowy.