Deklaracja śmieciowa we wspólnocie mieszkaniowej

24567

Komentarze

  • Opcje
    DMDM Użytkownik
    edytowano lipca 2013
    Witam,
    Przejrzałem te ok 50 wypowiedzi i nadal nie znam odpowiedzi na dwa pytania:
    - czy w wielolokalowej wspólnocie z Zarządem właścicielskim - deklarację składa Zarząd za WM czy indywidualni właściciele
    - jeśli Zarząd - to co wpisać w deklaracji, jeśli na rozesłane przez Zarząd zapytanie np. ok 50% wybrało "segregację", ok 20% "bez segregacji" a ok 30% - nie odpowiedziało Zarządowi w ogóle?
    Czy jest jedna, zgodna z przepisami odpowiedź na takie podstawowe pytania - czy nadal poruszamy się w obszarze interpretacji i zgadywania, wynikających z niskiej jakości tej ustawy?
    pozdr.
    EDIT: szukam dalej i znalazłem to - odpowiedzi wydają się konkretne:
    http://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news/rewolucja-smieciowa-50-pytan-i-odpowiedzi-czesc-pierwsza,1929089,4206
    1. Kto składa deklarację śmieciową?
    Deklaracje muszą wypełnić i złożyć w urzędzie gminy właściciele nieruchomości zamieszkanych (w przypadku wspólnot mieszkaniowych, gdzie wybrano zarząd - zbiorczą deklarację składa zarząd wspólnoty, w przypadku spółdzielni - zarząd spółdzielni, a nie poszczególni mieszkańcy) oraz właściciele nieruchomości niezamieszkanych (np. firmy, instytucje, placówki oświatowe itp.), w przypadku gdy gmina zdecydowała się odbierać odpady również z takich nieruchomości.
    i to:
    27. Wspólnota mieszkaniowa zdecydowała, że od lipca będziemy w bloku segregowali śmieci. Czy muszę się tej decyzji podporządkować?
    Tak. Spółdzielnie czy wspólnoty mieszkaniowe musiały podjąć jedną decyzję dla całego bloku: segregujemy śmieci czy też nie. Nie istnieje możliwość, by część budynku zdawała firmom odpady zmieszane, a część zebrane w sposób selektywny. Jeśli więc w danej spółdzielni zdecydowano o segregowaniu, muszą się temu podporządkować wszyscy. Nawet ci, którzy się z tym nie zgadzają. Muszą oni pamiętać, że jeżeli zdecydują się postępować wbrew ustaleniom, negatywne konsekwencje mogą ponieść wszyscy mieszkańcy. Jeśli wybrana przez gminę firma śmieciarska dopatrzy się, że mimo wcześniejszych deklaracji część mieszkańców danego bloku nie segreguje odpadów, będzie musiała poinformować o tym gminę, która nałoży na całą spółdzielnię wyższą opłatę za gospodarowanie odpadami.
    Tyle teoria, w praktyce wspólnoty postępują bardzo różnie. Niektóre zwyczajnie zebrały informacje od lokatorów i przesłały je gminie. Problem w tym, że część członków wspólnoty deklaruje chęć segregacji, a pozostali - nie. W konsekwencji mieszkańcy wielu wspólnot lub spółdzielni do tej pory nie wiedzą, jak rozwiązana zostanie u nich kwestia segregacji śmieci.
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie może być tak, że we wspólnocie kilku chce kilku nie chce, iluś tam nie ma czasu a pozostali mają to w d.... To w jaki sposób wspólnota będzie oddawała odpady komunalna (segregacja-bez segregacji) powinno być wyrażone uchwałą właścicieli lokali.
  • Opcje
    DMDM Użytkownik
    edytowano listopada -1
    @stonka: na logikę oczywiście masz rację, mi chodziło raczej o umocowanie prawne tego.
    To się sprowadza w sumie do pytania, czy jeśli ktoś wybierze "nie segregowane" to ma prawo nie segregować a jeśli ich segregować nie będzie - to kto poniesie konsekwencje? Lokator raczej nie do udowodnienia - więc "chłopcem do bicia" będzie Zarząd.
    W 'mojej' wspólnocie przyjęte zostało że brak oświadczenia = "nie segreguję" = wyższe opłaty dla lokalu.
    Deklaracja poszła "segregowane", a nadwyżki od opornych będą rezerwą na karę...
    Czy to zgodne z przepisami? Tego też nie wiem...
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lipca 2013
    Ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach:

    Art. 6m ust. 1
    Właściciel nieruchomości jest obowiązany złożyć do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta deklarację o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w terminie 14 dni od dnia zamieszkania na danej nieruchomości pierwszego mieszkańca lub powstania na danej nieruchomości odpadów komunalnych.

    Art. 2 ust. 3
    Jeżeli nieruchomość jest zabudowana budynkami wielolokalowymi, w których ustanowiono odrębną własność lokali, obowiązki właściciela nieruchomości obciążają osoby sprawujące zarząd nieruchomością wspólną, w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903 oraz z 2004 r. Nr 141, poz. 1492), lub właścicieli lokali, jeżeli zarząd nie został wybrany.

    Sprawa jest jasna: w dużej wspólnocie mieszkaniowej deklarację składa zarząd, i decyzję o segregowaniu bądź nie segregowaniu podejmuje zarząd samodzielnie.

    Nie można stosować w ramach jednej wspólnoty różnych metod segregacji odpadów, a tym samym nie można stosować różnych stawek dla różnych lokali. Zarząd nie może wypowiadać się w imieniu indywidualnych lokali, bo nie pozwala na to ustawa o własności lokali, do której odsyła ustawa o.u.p.c.g. Deklaracja zarządu przesądza zagadnienie ze skutkiem dla wszystkich lokali, ponieważ zarząd składa deklarację obejmującą całą nieruchomość a nie poszczególne lokale, co wynika z sensu art. 2 ust. 3 w/w ustawy.

    Pomocna interpretacja dr Maksymiliana Cherka z Katedry Prawa i Postępowania Administracyjnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego http://administracja.mac.gov.pl/download/58/11995/Odpowiedz_Zdunska_Wola_30_DOR_2012.doc
  • Opcje
    TsudaTsuda Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Egzo: Sprawa jest jasna: w dużej wspólnocie mieszkaniowej deklarację składa zarząd, i decyzję o segregowaniu bądź nie segregowaniu podejmuje zarząd samodzielnie.
    Nie zdziwi mnie, jeżeli za chwilę ten przepis okaże się niekonstytucyjny.
    Przepis, który ogranicza właścicielowi możliwość segregowania lub niesegregowania śmieci, bo ktoś inny dokonuje za niego wyboru, ma moim zdaniem taki właśnie charakter.
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W wypowiedzi kolegi DM jest sens...
    Załóżmy taką sytuację:
    Z jednej altany śmietnikowej korzystają dwie wspólnoty położone na oddzielnych gruntach. Jedna wspólnota zadeklarowała i uchwalili że segregują a druga zadeklarowała i uchwalili że nie segregują. Wszystkie odpady komunalne wędrują do tego samego śmietnika. Kto zarzuci komukolwiek że postępuje nieprawidłowo skoro wszystko odbywa się zgodnie z ustawą?
    Być może istnieje możliwość złożenia dwóch deklaracji od jednej wspólnoty, oddzielnie wykazując ilość osób segregujących a oddzielnie niesegregujących? Sprawdzał to ktoś czy to zadziała?
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lipca 2013
    [cite]Tsuda[/cite]Nie zdziwi mnie, jeżeli za chwilę ten przepis okaże się niekonstytucyjny.
    Przepis, który ogranicza właścicielowi możliwość segregowania lub niesegregowania śmieci, bo ktoś inny dokonuje za niego wyboru, ma moim zdaniem taki właśnie charakter.
    We mnie również ten przepis nie wzbudza entuzjazmu i możliwe, że okaże się niekonstytucyjny, ale ponieważ DM pytał, jak to wygląda od strony przepisów, to niestety dopóki nie będzie w tej sprawie rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego, to musimy stosować to co jest.


    [cite]stonka[/cite]Z jednej altany śmietnikowej korzystają dwie wspólnoty położone na oddzielnych gruntach. Jedna wspólnota zadeklarowała i uchwalili że segregują a druga zadeklarowała i uchwalili że nie segregują. Wszystkie odpady komunalne wędrują do tego samego śmietnika. Kto zarzuci komukolwiek że postępuje nieprawidłowo skoro wszystko odbywa się zgodnie z ustawą?
    Takie dwie wspólnoty mogą korzystać z jednej wiaty śmietnikowej, ale nie z tych samych pojemników. Pojemniki do śmieci segregowanych wymagane są w innej ilości niż do śmieci niesegregowanych, a pojemniki do segregacji muszą być odpowiednio oznakowane. Nie ma więc możliwości korzystania przez obie wymienione wspólnoty z tych samych pojemników.
    Być może istnieje możliwość złożenia dwóch deklaracji od jednej wspólnoty, oddzielnie wykazując ilość osób segregujących a oddzielnie niesegregujących? Sprawdzał to ktoś czy to zadziała?
    Z przytoczonych powyżej przepisów wynika, że nie ma takiej możliwości. Jeżeli znajdą się gminy, które tak postąpią, to raczej pod presją mieszkańców, ale niekoniecznie zgodnie z ustawą.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    <br />- czy w wielolokalowej wspólnocie z Zarządem właścicielskim - deklarację składa Zarząd za WM czy indywidualni właściciele
    <br />Zarząd składa, zgodnie z art. 2 ust. 3 ucpg, deklarację dla nieruchomości zabudowanej budynkiem (gruntowej). W skład tej nieruchomości nie wchodzą wyodrębnione lokale - w momencie sprzedaży lokalu nabywcy deweloper wyodrębnia ten lokal z nieruchomości zabudowanej budynkiem, ustanawia odrębną (od nieruchomości gruntowej) własność i sprzedaje ją nabywcy. Po przeprowadzeniu tej "operacji" dla wszystkich lokali w budynku, lokale w nim się znajdujące nie wchodzą już w skład nieruchomości zabudowanej budynkiem. Każdy lokal jest od momentu jego wyodrębnienia samodzielną nieruchomością.<br />A zatem dla nieruchomości lokalowych deklarację składa każdy jego właściciel, natomiast dla nieruchomości gruntowej (w skład której wchodzą również części budynku nie będące odrębnymi lokalami, zgodnie z art. 48 kc) - zarząd wspólnoty.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2013
    Do póki składowane odpady nie będą identyfikowalne od którego właściciela pochodzą ... bajzel będzie trwał i miał się dobrze .
    Ale o to przecież, urzędasom Gminnym, chodzi ... dodatkowa kasa Gminie się przyda za kary - niezgodność deklaracji - rodzaj odpadów
    Takie dwie wspólnoty mogą korzystać z jednej wiaty śmietnikowej, ale nie z tych samych pojemników. Pojemniki do śmieci segregowanych wymagane są w innej ilości niż do śmieci niesegregowanych, a pojemniki do segregacji muszą być odpowiednio oznakowane. Nie ma więc możliwości korzystania przez obie wymienione wspólnoty z tych samych pojemników.
    jakie to dalekie od rzeczywistości ... no cóż, ale świat wirtualny wszytko przyjmie nawet takie wynaturzenie .

    Wiele wspólnot, zwłaszcza w śródmieściach miast, nie tylko korzysta ze wspólnych kubełków , ale musi biegać po kilkaset metrów do wspólnych "gniazd" na odpady segregowane...:wink:
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    27. Wspólnota mieszkaniowa zdecydowała, że od lipca będziemy w bloku segregowali śmieci. Czy muszę się tej decyzji podporządkować?
    <br />Nie. Wspólnota (czy to zarząd, czy zebranie właścicieli) może decydować wyłącznie o nieruchomości wspólnej, natomiast wara jej od lokali.<br />Wspólnota nie może decydować czy właściciel może, czy też nie wynająć swój lokal, nie ma prawa zabronić mu prowadzenia w lokalu np. działalności gospodarczej, ani nie może określić ile kochanek może mieć właściciel (i czy mogą przebywać w jego lokalu). Podobnie, nie ma prawa decydować czy właściciel będzie segregował śmieci, czy też nie.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pomocna interpretacja dr Maksymiliana Cherka z Katedry Prawa i Postępowania Administracyjne go Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego
    <br />Pozwolę sobie zacytować ostatni fragment tej interpretacji, który jasno określa ile ona jest warta w praktycznym stosowaniu:<br />Niniejsza porada prawna nie jest oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. <br /><br />Udzielane porady prawne nie mogą być wykorzystywane w jakichkolwiek postępowaniach sądowych, administracyjnych i innych, jako dowód na poparcie stanowiska stron, posiadają bowiem walor doradczo-informacyjny.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lipca 2013
    [cite] Gość Zarzadca.pl (Piotrek):[/cite] Zarząd składa, zgodnie z art. 2 ust. 3 ucpg, deklarację dla nieruchomości zabudowanej budynkiem (gruntowej)
    Zgadza się, dla całej nieruchomości.


    W skład tej nieruchomości nie wchodzą wyodrębnione lokale ... Po przeprowadzeniu tej "operacji" dla wszystkich lokali w budynku, lokale w nim się znajdujące nie wchodzą już w skład nieruchomości zabudowanej budynkiem
    Wręcz przeciwnie, wchodzą, art. 2 ust. 3 uopcg: "Jeżeli nieruchomość jest zabudowana budynkami wielolokalowymi, w których ustanowiono odrębną własność lokali, obowiązki właściciela nieruchomości obciążają osoby sprawujące zarząd nieruchomością wspólną". Nawiasem mówiąc, nieruchomość lokalowa jest przedmiotem odrębnej własności, ale jest częścią nieruchomości "gruntowej".


    A zatem dla nieruchomości lokalowych deklarację składa każdy jego właściciel, natomiast dla nieruchomości gruntowej (w skład której wchodzą również części budynku nie będące odrębnymi lokalami, zgodnie z art. 48 kc) - zarząd wspólnoty ...
    Wspólnota (czy to zarząd, czy zebranie właścicieli) może decydować wyłącznie o nieruchomości wspólnej, natomiast wara jej od lokali.
    Jakoś niespójna jest ta teoria. Jeżeli zarząd rzekomo nie może składać deklaracji za lokale wyodrębnione (a w zasadzie za całą nieruchomość), bo "wara" mu od lokali, to jakim cudem może składać deklarację za lokale niewyodrębnione? Przecież lokale niewyodrębnione nie należą do części wspólnych.


    Pozwolę sobie zacytować ostatni fragment tej interpretacji, który jasno określa ile ona jest warta w praktycznym stosowaniu: ..............
    Jest to zastrzeżenie jakie robi każdy rozsądny prawnik, który doradza w sprawie ogólnych zasad, ale nie w żadnej konkretnej sprawie. Polskie prawo nie jest prawem precedensowym, więc słuszne jest zastrzeżenie, żeby nie powoływać się na tą opnię jako wiążącą w konkretnym postępowaniu sądowym.


    Forumowicze stają przed doniosłą decyzją, zaufać opinii dr Maksymiliana Cherka z Katedry Prawa i Postępowania Administracyjnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego czy Piotrkowi.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nawiasem mówiąc, nieruchomość lokalowa jest przedmiotem odrębnej własności, ale jest częścią nieruchomości "gruntowej".
    <br />Skoro została wyodrębniona z nieruchomości gruntowej, to przestała być jej częścią składową. Zresztą kodeks cywilny (przede wszystkim art. 47 par. 1) nie dopuszcza możliwości, aby określona nieruchomość była częścią składową innej nieruchomości.<br /><br />Polecam lekturę<br /><br />
    to jakim cudem może składać deklarację za lokale niewyodrębnione ?
    <br />Lokale niewyodrębnione nie są nieruchomościami w rozumieniu kodeksu cywilnego (a także ustawy o księgach wieczystych i hipotece), a tym samym zgodnie z art. 48 kc (zasada Superficies solo cedit) <br />stanowią część nieruchomości gruntowej (do momentu wyodrębnienia).
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jest to zastrzeżenie jakie robi każdy rozsądny prawnik, który doradza w sprawie ogólnych zasad, ale nie w żadnej konkretnej sprawie.
    <br />Jeżeli prawnik sporządza opinię, to właśnie w celu jej wykorzystywania w postępowaniach sądowych i administracyjnych. Bo po cóż innego może być ta opinia - aby ją sobie nad łóżkiem powiesić??
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Forumowicze stają przed doniosłą decyzją, zaufać opinii dr Maksymiliana Cherka z Katedry Prawa i Postępowania Administracyjne go Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego czy Piotrkowi.
    <br />Forumowicze powinni bardzo dokładnie przeanalizować przepisy ucpg i kc (szczególnie w zakresie definicji nieruchomości), podjąć na tej podstawie decyzję samodzielnie i nie ufać ani opiniom urzędników, ani forumowym.<br />Skala bezprawia i działania według własnego "widzimisię" urzędników w związku z ustawą śmieciową jest niepojęta (przykładem niech będzie warszawski przetarg zaskarżony do KIO - uwzględnione zostały wszystkie skargi, a uzasadnienie jest po prostu miażdżące dla urzędu). Opinie tworzone na zamówienie urzędników są niestety ostatnim wiarygodnym źródłem...
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    My Polacy jesteśmy krajem powalonych ludzi, którzy wszystko robią byle by dokopać panującej władzy jaka by ona nie była. Zrobimy wszystko i na przekór wszystkim aby pokazać że moja racja jest mojsza niż twojsza. Nie ma bardziej powalonych ludzi niż Polacy i dlatego warto przekazywać im informacje nie zawarte w uchwałach, ustawach, zarządzeniach czy wytycznych. Z założenia Naród Polski to pieniacze, pesymiści i diabli wiedzą co jeszcze.
    Sąd sądem a sprawiedliwość musi być po mojej stronie!! Taka jest dewiza Polaka. Nie widzimy że wszyscy wytwarzamy odpady dlatego ich selekcja i zbiórka stały się naszym wspólnym problemem, którego rozwiązanie wymaga poparcia i zaangażowania całego naszego społeczeństwa.
    Nie widzimy że korzyści jakie płyną z segregacji odpadów to przede wszystkim ograniczenie ilości odpadów, jakie trafiają na składowiska, to czyste miejsca, w których obracamy się i żyjemy, to ograniczona eksploatacja zasobów
    naturalnych poprzez wykorzystanie w produkcji surowców wtórnych, to również oszczędności finansowe segregującego odpady i organizatora zbiórki.
    Segregujmy ponieważ:
    1. zmniejszamy ilość i szkodliwość odpadów trafiających na składowisko;
    2. selektywna zbiórka jest źródłem surowców wtórnych, których ponowne przetworzenie wymaga najczęściej mniejszego nakładu materiałów i energii niż w przypadku produkcji z surowców pierwotnych;
    W przyrodzie papierowa chusteczka rozkłada się przez 3 miesiące, zapałka przez 6 miesięcy, guma do żucia przez 5 lat, puszka przez 200 lat, a plastikowa butelka przez 100 do 1000 lat. A gdyby tak były posegregowane butelki i puszki ponownie przetworzyć, wówczas... z 27 plastikowych butelek można wyprodukować jedną bluzę z polaru, z 19000 puszek po konserwach 1 samochód, a z 670 puszek po napojach gazowanych–1 rower.
    3. selektywna zbiórka makulatury ogranicza zużycie energii, wody i zanieczyszczenia powietrza, a tym samym chroni lasy (wyprodukowanie 1 tony papieru powoduje ścięcie 17 drzew, ze 100 ton makulatury wyprodukować można 90 ton papieru);
    Odzyskując szkło tylko z 1 butelki można zaoszczędzić tyle energii ile zużyłaby 100W żarówka świecąca bez przerwy 4 godziny (szkło nie ulega rozkładowi i może być wykorzystywane nieograniczoną ilość razy);
    odzyskując aluminium ze złomu oszczędzamy 95% energii potrzebnej do wyprodukowania aluminium z rudy boksytu, a recykling aluminium to 95% mniej zanieczyszczeń doprowadzanych do powietrza i 97% do wody;
    Poddając tworzywa sztuczne powtórnemu przerobowi oszczędzamy węgiel i ropę naftową.

    Polska rocznie wytwarza 300 miliardów ton opakowań o łącznej wartości 20 miliardów złotych.
    Nie segregując i nie odzyskując tych opakowań tracimy 2 miliardy zł... Albo jesteśmy narodem bogatym albo głupim.
    Może warto zająć się tym problemem niż tym kiedy kto i w jaki sposób ma złożyć deklarację bo SzP Kowalski ma w poważaniu segregację ponieważ demokratyczny kraj w jakim mieszka daje mu prawo wyboru.
    SzP Kowalski ma ! segregować ponieważ Matka Ziemia dała mu prawo do jej zamieszkiwania, tym samym nakazała że Matce należy się szacunek i dbałość o nią. Kto tego nie umie, nie chce lub jeszcze się nie nauczył jest prostym i ubogim człowiekiem, którego należy resocjalizować.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2013
    [cite] stonka:[/cite]My Polacy jesteśmy krajem powalonych ludzi, którzy wszystko robią byle by dokopać panującej władzy jaka by ona nie była.
    Sąd sądem a sprawiedliwość musi być po mojej stronie!! Taka jest dewiza Polaka.

    Ja nie widzę żadnych korzyści segregowania odpadów na etapie lokalu.

    Oczywiście sortownie na etapie odbiorcy odpadów ( firm wywożących ), a i owszem połączone ze spalarniami , ale o to niech się władza zatroszczy.

    Dopóki odpady nie będą identyfikowalne ( jak? ... od tego jest Władza, niech zorganizują system) nie ma sensu segregować odpadów na etapie lokalu ,
    choćby z przyczyn sanitarnych, estetycznych , i własnego ego Polaka - płace za ich zagospodarowanie niech je Władza zagospodarowuje.
  • Opcje
    buhahahabuhahaha Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Gość Zarzadca.pl:[/cite]
    Forumowicze stają przed doniosłą decyzją, zaufać opinii dr Maksymiliana Cherka z Katedry Prawa i Postępowania Administracyjne go Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego czy Piotrkowi.
    <br />Forumowicze powinni bardzo dokładnie przeanalizować przepisy ucpg i kc (szczególnie w zakresie definicji nieruchomości), podjąć na tej podstawie decyzję samodzielnie i nie ufać ani opiniom urzędników, ani forumowym.<br />Skala bezprawia i działania według własnego "widzimisię" urzędników w związku z ustawą śmieciową jest niepojęta (przykładem niech będzie warszawski przetarg zaskarżony do KIO - uwzględnione zostały wszystkie skargi, a uzasadnienie jest po prostu miażdżące dla urzędu). Opinie tworzone na zamówienie urzędników są niestety ostatnim wiarygodnym źródłem...

    Dla mnie to jest doskonałe podsumowanie całego bajzlu jaki wprowadzono i jaki w dalszym ciągu przy pomocy rozpowszechnianego kitu próbuje się utrzymać. Tu nie chodzi o to że ktoś wydał jakąś interpretację i jako "rozsądny prawnik" robi sobie "zastrzeżenie", bo gdyby to był pan radca prawny "Xksiński" który za darmo udziela porad w internecie wszystkim (a tym samym nikomu) to ok. Ale tutaj mamy do czynienia z opinią prawną wydaną dla urzędu, sygnowaną znakami ministerstwa (!), która nie powstała jak znamy życie za darmo, czy z prywatnych pieniędzy, a która jednocześnie mówi jedno: jak jesteś urzędnikiem to stosuj do woli, a jak nie to nie wyciągaj wobec mnie konsekwencji i nie pytaj o nieścisłości. Wyznawców stylu "nic się nie zmienia, będzie tylko drożej", którzy uważają że tak jest "logicznie" (co tam każdy będzie odpowiadał za siebie, lepsza jest przecież odpowiedzialność zbiorowa), nie jest w stanie zbić z tropu nawet beznadziejna i bezprawna konsekwencja składania tych zbiorczych deklaracji jaką jest stwierdzanie przez Zarząd, lub większość właścicieli (gdy mówimy o uchwale) że ludzie (wolni) będą sortować u siebie w domu (własności prywatnej) śmieci, niezależnie czy chcą to robić czy nie i czy będą płacić więcej czy nie. To tak jakby na budynkach gdzie nie ma liczników wody w lokalach (a są takie) podejmować uchwały, że ludzie mają oszczędzać wodę i np. myć się max 2 razy dziennie przez 5 minut, a najlepiej to w określonych godzinach dzięki czemu Zarząd będzie mógł ich kontrolować poprzez chwilowe wskazania licznika zbiorczego. Takich rzeczy nawet nie robią ustawami, bo wiedzą że nie ma takiej możliwości! To są nie tylko "przepisy" niezgodne z konstytucją, ale nawet z uowl o czym każdy sąd w tym kraju przypomni, podpierając się znanym wyrokiem sądu najwyższego, w 5 minut (no może biorąc pod uwagę terminowość rozpatrywanych u nas spraw trochę dłużej). Powiem więcej, dla mnie twierdzenie w stylu "niestety dopóki nie będzie w tej sprawie rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego, to musimy stosować to co jest" jest oznaką braku odpowiedzialności - jeżeli to robi zarząd który pracuje społecznie, to ok, ma do tego pełne prawo. Gorzej że taką samą postawę stosują profesjonalne firmy czy osoby fizyczne biorące za to pieniądze, bo oczywiście najłatwiej jest "czekać" i tak jest zawsze "bezpieczniej" (w kupie raźniej) ale nie o to w ich pracy chodzi! Pójście na łatwiznę pt. niech się inni sądzą, a ja zrobię jak urząd każe pomimo iż sam widzę że coś tu nie gra, jest dla mnie dyskwalifikujące - dlatego już jednej takiej firmie u nas podziękowaliśmy. Na uwagę zasługuje np. postawa zarządców z Wrocławia którzy biorą ten bajzel na "klatę" a nie kulą uszy po sobie narażając jednocześnie wspólnoty na ewentualne straty (za zbiorcze opłaty quasi-podatkowe, zbiorcze kary i zbiorczą odpowiedzialność - tego wszystkiego dotychczas przecież nie było, a przynajmniej nie u nas). Co do różnych porad prawnych, to na stronie jednej z kancelarii (www.prawosmieciowe.pl), która notabene również uważa że wspólnoty powinny wypełniać obowiązki za właściciel (a więc po myśli urzędów), jest kilka dosyć trafnych uwag, popartych konkretnymi odnośnikami w prawie - radzę sobie to poczytać. W odróżnieniu od tych interpretacji ministerstw (np. MOŚ) nie znajdziecie tam ogólnych odnośników do uocpg czy stwierdzeń typu "dotychczas tak było" ale poparte logicznych wywodem prawnym tezy. I tak według mnie warto zwrócić uwagę na interpretację przez nich zwrotu "obowiązki właściciela obciążają osoby sprawujące zarząd..." która mówi wprost o właścicielu w liczbie pojedynczej, a więc traktuje każdego z osobna (nie można wtedy składać deklaracji zbiorczych), o ewentualnej windykacji tych opłat do których stosują się zapisy ordynacji podatkowej (a więc także par. o tajemnicy skarbowej oraz organach uprawnionych do prowadzenia takiego postępowania) oraz o odpowiedzialności z tytułu niewykonania tych obowiązków - kogo obciążają i dlaczego. Dlatego radzę jak użytkownik powyżej - warto włączyć myślenie...
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    o na stronie jednej z kancelarii (www.prawosmieciowe.pl), która notabene również uważa że wspólnoty powinny wypełniać obowiązki za właściciel (a więc po myśli urzędów)
    <br />Niezupełnie. Wg. opinii zamieszczonej na tamtej stronie deklaracje powinien złożyć zarząd/zarządca, ale:<br />nie może być tak, że zarządca złoży jedną zbiorczą deklarację. Musi on złożyć tyle deklaracji, ile jest właścicieli nieruchomości zobowiązanych do jej złożenia w ramach danego budynku wielolokalowego, którego jest zarządcą. Ustawa UCPG nie przewiduje „zbiorczej” deklaracji w tym zakresie - w przepisie art. 6m ust. 1 UCPG jest mowa o tym, że deklarację składa każdy właściciel. Tylko taki wzór deklaracji ustawa przewiduje również w art. 6n ust. 1 UCPG.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
  • Opcje
    jadźkajadźka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Może ktoś miał podobną sytuacje i pomoże. Taki dylemat się zrodził w związku z nową ustawą śmieciową. Gmina podjęła decyzję o sposobie rozliczania śmieci w postaci rozliczenia od metrażu powierzchni. Wspólnota chce podjąć uchwałę o zmienia sposobu tego rozliczania na liczenie od osoby. Czy ma do tego prawo i czym to skutkuje?

    Innymi słowy czy uchwała WM może być w opozycji do prawa miejscowego, tj. uchwały gminy?
    Czy podjęcie takiej uchwały może skutkować skutecznym zaskarżeniem do sądu przez właścicieli lokali we WM, którzy uważają się za poszkodowanych w związku z takim naliczeniem?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wspólnota rozlicza właścicieli tak, jak postanowi w uchwale. Ustalenia gminy mogą być inne. Nie ma tu sprzeczności ani opozycji.
  • Opcje
    jadźkajadźka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    No właśnie nie do końca tak, w sensie rzeczywistym jest.
    Skoro gmina ustaliła sposób naliczenia od metrażu, to nie ma siły musimy tak płacić jako wspólnota. W sytuacji kiedy WM uchwałą zmienia ten sposób naliczania powoduje to tylko inny podział kwoty łącznej jaką płacimy gminie. Przy naliczeniu od osoby podział tej kwoty wygląda tak, że 3 osobowa rodzina na 50 metrach będzie płaciła część kwoty, która naliczona za 100 metrowe mieszkanie kawalera. Jest to ewidentne naruszenie interesu tej rodziny (art. 25 UoWL) i jestem przekonana, że to się skończy zaskarżeniem uchwały na tej podstawie.
  • Opcje
    kielonekkielonek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pozwolę sobie zauważyć, że gmina nie ma nic do ustalania sposobu płacenia zaliczek i rozliczania ich wewnątrz wspólnoty.
    Skoro rada gminy uchwaliła, że wywóz śmieci z nieruchomości w gminie liczony będzie od metrażu to jest to sposób rozliczeń między wspólnotą a gminą a nie między wspólnotą a właścicielami. Kwotę za wywóz śmieci z NW wynikającą z metrażu wspólnoty jaką wspólnota winna płacić gminie powinno się rozliczać wewnątrz wspólnoty z właścicielami tak jak nakazuje UoWL - czyli udziałami, choć zdarzają się wspólnoty które uchwalają inny sposób - jak nie zaskarżony to... obowiązuje.
  • Opcje
    jadźkajadźka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dokładnie tak. Dlatego jestem przekonana, że taka uchwała nie ma racji bytu, bo zostanie zaskarżona.
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Cały czas nie rozumiesz.
    Jeśli sami sobie wymyślicie rozliczanie osobami i uchwała przejdzie, to będzie liczone od osób.
    Osobiście uważam, że to zły pomysł, mimo, że najbardziej logiczny. Zaraz się zacznie zaniżanie liczby osób, donosy i ogólne bagno.
  • Opcje
    jadźkajadźka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czego nie rozumiem? Uchwała nie została podjęta, ale niebawem zostanie. Zostanie zaskarżona do sądu przez właścicieli, którzy w takim rozliczaniu zostaną poszkodowani. Sąd z dużym prawdopodobieństwem uchyli uchwałę i wrócimy do starego rozliczania, czyli wg udziałów.

    BTW. Uchwały jeszcze nie ma, ale zaniżanie liczby osób już się rozpoczęło, ciekawe kto będzie robił za detektywa i sprawdzał ile osób gdzie mieszka, szczególnie w mieszkaniach wynajmowanych.
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Albo nie doczytałem, że wcześniej było udziałami, albo nie napisałaś.
    Teoretycznie sąd powinien stwierdzić, że ma być udziałami.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] jadźka:[/cite]Może ktoś miał podobną sytuacje i pomoże. Taki dylemat się zrodził w związku z nową ustawą śmieciową. Gmina podjęła decyzję o sposobie rozliczania śmieci w postaci rozliczenia od metrażu powierzchni. Wspólnota chce podjąć uchwałę o zmienia sposobu tego rozliczania na liczenie od osoby. Czy ma do tego prawo i czym to skutkuje?

    Innymi słowy czy uchwała WM może być w opozycji do prawa miejscowego, tj. uchwały gminy?
    Czy podjęcie takiej uchwały może skutkować skutecznym zaskarżeniem do sądu przez właścicieli lokali we WM, którzy uważają się za poszkodowanych w związku z takim naliczeniem?

    Uchwała gminnej rady jest obowiązująca, dlatego też niezależnie od tego według jakiego wskaźnika wspólnota mieszkaniowa będzie się rozliczać z właścicielami - i tak musi odprowadzić kwotę stanowiącą iloczyn stawki i powierzchni użytkowej lokali.
    Właściciele mogą natomiast postanowić w drodze uchwały, że tę należną gminie kwotę podzielą między sobą, np. stosownie do liczby lokali.
    Na tle wątpliwości związanych ze stosowaniem ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach takie rozwiązanie budzi wątpliwości, ponieważ nie wiadomo do końca czy obowiązek uiszczania opłaty śmieciowej spoczywa na właścicielach lokali - czy winni ją opłacać bezpośrednio, czy za pośrednictwem wspólnoty mieszkaniowej.

    Ponadto, taka sprzeczność między zasadami rozliczania wywozu nieczystości wynikajacymi z aktów prawa miejscowego a zasadami wynikającymi z uchwały wspólnoty mieszkaniowej prowadzić może do nieuzasadnionych obciążeń jednych właścicieli kosztem innych.

    Uważam, że taka uchwała winna być wyeliminowana z obrotu prawnego, uchwałą nie można korygować zasad obowiązujących na terenie gminy.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    kielonekkielonek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarządca: Na tle wątpliwości związanych ze stosowaniem ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach takie rozwiązanie budzi wątpliwości, ponieważ nie wiadomo do końca czy obowiązek uiszczania opłaty śmieciowej spoczywa na właścicielach lokali - czy winni ją opłacać bezpośrednio, czy za pośrednictwem wspólnoty mieszkaniowej.
    To zupełnie niepotrzebne wprowadzanie w błąd.
    Obowiązek uiszczania "opłaty za wywóz śmieci" zdefiniowany przez ustawę śmieciową jako podatek - zawarty jest w art. 14 ppkt 3 UoWL jako koszt zarządu NW.
    W jaki sposób właściciele ponoszą koszty zarządu określają kolejne artykuły UoWL więc nie rozumiem skąd u Zarządcy tego rodzaju wątpliwości??? Czy za wodę każdy właściciel też osobno wpłaca do PWiK ? - nie. Woda rozliczana jest wg. wskazań głównego wodomierza a jak sobie właściciel budynku (wspólnota) rozliczy to wewnątrz to sprawa właścicieli a nie gminy czy PWiK.
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To zupełnie niepotrzebne wprowadzanie w błąd.
    To nie jest żadne wprowadzanie w błąd, tylko fakt. Sprawą ma się zająć chyba TK jeśli dobrze pamiętam.
  • Opcje
    kielonekkielonek Użytkownik
    edytowano sierpnia 2013
    To nie jest żadne wprowadzanie w błąd, tylko fakt. Sprawą ma się zająć chyba TK jeśli dobrze pamiętam
    Faktem jest przytoczony, obowiązujący przepis prawny z UoWL a nie to co będzie ewentualnie w przyszłości. Pomijając to, że TK nie zajmuje się póki co zmianami w UoWL.
    Opłata za wywóz śmieci z nieruchomości nie traktuje o produkcji (wytwarzaniu) tychże (w lokalach, na klatkach, na podwórzu itd) ale o samym wywozie już zgromadzonych i posegregowanych (w kolorowych pojemnikach) w śmietniku śmieci. Te pojemniki nie są przypisane poszczególnym właścicielom tylko są "podpisane" i przypisane do danej wspólnoty (budynku wielolokalowego).
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Odejdź na chwilę od uowl to Ci się może rozjaśni. Ta opłata to podatek. Czy wspólnota płaci za Ciebie podatek gruntowy? Niektóre gminy podeszły do tematu w taki sposób, że deklaracje składają poszczególni właściciele we wspólnotach, dostają numer konta i mają płacić. Wspólnota nijak tutaj nie pośredniczy. Przeczytaj apel dolnośląskiego stowarzyszenia zarządców, powinno Ci to pomóc zrozumieć co jest niejasne.
    Jak najbardziej zasadne jest to co napisał Zarządca, ponieważ obecnie stosowane są dwa podejścia i nikt nie ma pojęcia, które jest prawidłowe. Przyznają to już nawet w gminach.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Opłata za wywóz śmieci z nieruchomości nie traktuje o produkcji (wytwarzaniu) tychże (w lokalach, na klatkach, na podwórzu itd) ale o samym wywozie już zgromadzonych i posegregowanych (w kolorowych pojemnikach) w śmietniku śmieci.
    <br />To jest kompletny nonsens.<br />Niestety pogląd ten obrazuje brak zrozumienia istoty zmian jakie dokonały się po 1 lipca.<br />Do lipca właściciele nieruchomości ponosili koszty wywozu śmieci, a więc powyższe było prawdą - ponoszone były, m.in. przez wspólnoty, opłaty za wywóz śmieci.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Obecnie właściciele nieruchomości nie ponoszą opłaty za wywóz śmieci, ale opłatę publicznoprawną Z TYTUŁU ZAMIESZKIWANIA nieruchomości, lub w przypadku nieruchomości niezamieszanych z tytułu powstawania w nich odpadów komunalnych. Nie istnieje teraz związek między wywozem śmieci, a ponoszeniem opłat - takie same opłaty musi ponosić babcia wyrzucająca jedno opakowanie po jogurcie tygodniowo (bo resztę wyrzuca na kompost), jak i balujący student wyrzucający co tydzień wór śmieci po imprezie (zakładam, że naliczanie opłaty jest "od łba"). Dla ustalenia opłat nie ma znaczenia gdzie znajdują się pojemniki na śmieci - czy w każdym lokalu, czy w śmietniku "wspólnotowym", czy w altance wspólnej dla kilku nieruchomości. Opłata za gospodarowanie odpadami ponoszona jest z tytułu ZAMIESZKIWANIA nieruchomości, lub produkcji odpadów w nieruchomościach niezamieszkanych, a nie z tytułu pozbywania się śmieci w tym czy innym miejscu.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Innymi słowy czy uchwała WM może być w opozycji do prawa miejscowego, tj. uchwały gminy?<br />Czy podjęcie takiej uchwały może skutkować skutecznym zaskarżeniem do sądu przez właścicieli lokali we WM, którzy uważają się za poszkodowanych w związku z takim naliczeniem?
    <br /><br />Trzeba zwrócić uwagę na jedno. Jeżeli to wspólnota zdecydowała się płacić "za właścicieli", to tak naprawdę ponosi dwa rodzaje kosztów:<br />1. opłaty za pozbywanie się odpadów z nieruchomości wspólnej stanowią koszt zarządu NW,<br />2. opłaty wynikającej z zamieszkiwania poszczególnych lokali, lub też (dla lokali użytkowych) z tytułu powstawania odpadów w tych lokalach, stanowią koszty utrzymania poszczególnych lokali.<br /><br />Wynika to wprost z art. 6c i 6i ucpg (obowiązek ponoszenia opłaty śmieciowej wynika z zamieszkiwania lokalu, a nie nieruchomości wspólnej) w powiązaniu z art. 13 uowl (właścicieli nie wolno obciążać kosztami utrzymania cudzych lokali).
  • Opcje
    kielonekkielonek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ...to Ci się może rozjaśni....
    - ja mam wszystko jasne więc nic nie musisz zaciemniać.
    Ta opłata to podatek. Czy wspólnota płaci za Ciebie podatek gruntowy?
    - o niczym innym nie pisałem, że to podatek (opłata za wywóz śmieci): ...art. 14 ppkt 3 UoWL jako koszt zarządu NW.
    Grunt jest moją własnością bo go nabyłem kupując go, śmieci nie - czy to ci coś rozjaśniło w kwestii podatków?
    ...Niektóre gminy...
    ...apel dolnośląskiego stowarzyszenia zarządców...
    Co mnie jako właściciela we wspólnocie obchodzi łamanie prawa w gminach.
    Po raz drugi nie mam zamiaru czytać apelu zarządców bo jest bez sensu. Ustawa nakłada określone obowiązki na zarządy wspólnot i właścicieli (tam gdzie nie ma zarządu) a nie na zarządców. To nie moja wina , że zarządcy niektórzy we Wrocławiu mają problemy ze zrozumieniem tekstu ustawy tzw. śmieciowej i wymyślają niestworzone historie.
    Piotrek: To jest kompletny nonsens.
    Tak, rzeczywiście to co wygłaszasz to kompletny nonsens.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W tej sytuacji koszty wynikające z punktu 1 można i należy rozliczać udziałami, natomiast wynikające z punktu 2 można rozliczać tylko i wyłącznie wg. zasad określonych w ustawie/uchwale gminy.<br />Oczywiście koszty z punktu 2 będą stanowiły zdecydowaną większość.<br />W przeciwnym wypadku dojdzie do obciążania właścicieli jednych lokali kosztami utrzymania innych lokali.<br />Oczywiście ci którzy na tym skorzystają będą siedzieć cicho, ale ci którzy będą poszkodowani zaskarżą uchwałę czy też rozliczenie i raczej w sądzie wygrają.<br /><br />Sytuacja jest analogiczna do rozliczenia zużycia wody w przypadku gdy są zainstalowane wodomierze lokalowe - niedopuszczalne jest w takiej sytuacji rozliczanie zużycia wody udziałami.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bardzo istotna poprawka:<br />Trzeba zwrócić uwagę na jedno. Jeżeli to wspólnota zdecydowała się płacić "za właścicieli", to tak naprawdę ponosi dwa rodzaje kosztów:<br />1. opłaty za powstawanie odpadów w nieruchomości wspólnej stanowią koszt zarządu NW,<br />2. opłaty wynikającej z zamieszkiwania poszczególnych lokali, lub też (dla lokali użytkowych) z tytułu powstawania odpadów w tych lokalach, stanowią koszty utrzymania poszczególnych lokali.<br /><br />Za pomyłkę przepraszam.
  • Opcje
    kielonekkielonek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Po raz ostatni prostuję twoje Piotrek nadinterpretacje bo ty pewnych rzeczy widzę, podstawowych nie rozróżniasz a przekonywać cię nie mam zamiaru więc żyj sobie w swoim matrixie śmieciowym, ale przynajmniej nie narzucaj go innym.
    Opłata za gospodarowanie odpadami ponoszona jest z tytułu ZAMIESZKIWANIA nieruchomości, lub produkcji odpadów w nieruchomościach niezamieszkanych, a nie z tytułu pozbywania się śmieci w tym czy innym miejscu.
    "...
    USTAWA z dnia 13 września 1996 r. (z późn. zm) o utrzymaniu czystości i porządku w gminach
    Art. 1.
    Ustawa określa:
    1) zadania gminy oraz obowiązki właścicieli nieruchomości, dotyczące utrzymania czystości i porządku;
    Art. 5.
    1. Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez: ..."
    - itd, itd.
    Jak wynika z powyższego celem utrzymania porządku i czystości na terenie gminy każdy właściciel nieruchomości (zarząd w przypadku wspólnoty) ma obowiązek gromadzić śmieci w odpowiednich pojemnikach. Gminy miały prawo ustalić sobie sposób wyliczania opłaty za usługę wywozu tychże śmieci wg czterech kryteriów. Większość rad ustaliła że wg. ilości mieszkańców zamieszkałych, niektóre wg. metrów sześciennych wody, ilości gospodarstw czy metrów kwadratowych lokali. Gdyby było dopuszczalne w ustawie że wg jakiegoś ryczałtu np. w zależności od faz księżyca to też nie miałoby to związku z produkcją śmieci bo jest to opłata (podatek) za usługę wywozu śmieci przez gminę.
    Gminy nie interesuje i nie ma prawa interesować jak właściciel domu jednorodzinnego dzieli płacony podatek "śmieciowy" na członków rodziny i tak samo gminy nie interesuje i nie ma prawa interesować a tym bardziej narzucać, jak właściciele w ramach wspólnoty rozliczą sobie na poszczególnych właścicieli lokali (płacony przez wspólnotę) za wywóz z ich nieruchomości wszystkich śmieci, podatek "śmieciowy".
    Wszelkie usilne próby przekręcania zapisów ustawy aby zrzucić z siebie obowiązki czy też odpowiedzialność to bicie piany.
    Pomijam oczywiście fakt, że całe rozwiązanie śmieciowe jest funta kłaków warte w przypadku wspólnot (i spółdzielni też) bo póki co nic się nie zmieniło tylko opłaty wzrosły o ponad 100%.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Właściciel nieruchomości ma obowiązek gromadzić śmieci, usuwać błoto i śnieg, wyposażyć nieruchomość w pojemniki na śmieci, itd. Tylko że nie o tym teraz dyskutujemy, tylko o opłatach za gospodarowanie odpadami.<br /><br />
    bo jest to opłata (podatek) za usługę wywozu śmieci przez gminę.
    <br />Dokładnie tak! Ale opłatę musisz uiszczać bez względu na to czy gmina wywozi śmieci, czy też nie, bez względu na to czy wyrzucasz jedno opakowanie po jogurcie na miesiąc, czy też masz dziecko i produkujesz "tony" zużytych pieluch. To wszystko jest nie istotne - istotne jest to, że ZAMIESZKUJESZ nieruchomość. I to jest tytuł zobowiązujący Cię do uiszczania opłaty.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Gminy nie interesuje i nie ma prawa interesować jak właściciel domu jednorodzinnego dzieli płacony podatek "śmieciowy" na członków rodziny i tak samo gminy nie interesuje i nie ma prawa interesować a tym bardziej narzucać, jak właściciele w ramach wspólnoty rozliczą sobie na poszczególnych właścicieli lokali (płacony przez wspólnotę) za wywóz z ich nieruchomości wszystkich śmieci, podatek "śmieciowy".
    <br />Tutaj też pełna zgodność. To nie będzie interesowało gminy. Natomiast właściciele lokali poszkodowani niezgodnym z prawem rozliczeniem po prostu nie zapłacą wspólnocie, i to wspólnota będzie miała w takiej sytuacji problem. Nie gmina.
  • Opcje
    Praktyk-realistaPraktyk-realista Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Rzeczywiście jest to "wspaniale bicie piany" i szukanie "dziury w całym".
    Jeżeli to wspólnota zdecydowała się płacić "za właścicieli"
    A wspólnota to kto? A zadecydował ustawodawca, bo tak jest dla niego (urzędów) wygodnie, a urzędnicy nie mają czasu na pierdoły.
    Natomiast właściciele lokali poszkodowani niezgodnym z prawem rozliczeniem po prostu nie zapłacą wspólnocie, i to wspólnota będzie miała w takiej sytuacji problem
    Odnoszę wrażenie Piotrek ,że nie rozumiesz tej ustawy. A ci "rzekomo" poszkodowani właściciele mają szansę udowodnić swoje racje przed sądem, co jest niewykonalne. A problem nie będzie miała WM ale dłużnicy, i zapłacą z odsetkami i kosztami procesowymi. To co się dzieje na forach odnośnie "śmieci" to awanturnictwo, namawianie ludzi do pieniactwa. Jak zarządcom nie podobają się zasady tej ustawy, niech zrywają umowy ze WM i zmienią zawód. M:bigsmile:amy teraz wolny rynek.:bigsmile:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zagospodarowanie odpadów nie ma związku z działalnością wspólnoty , to jest "brocha" Gmin.
    To ona odpowiada od A do Z ... mieszkaniec Gminy ma tylko odprowadzić opłatę ( podatek) zgodnie ze złożoną dekoracją ( tak jest na stan obecny)
  • Opcje
    kielonekkielonek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    mieszkaniec Gminy ma tylko odprowadzić opłatę ( podatek) zgodnie ze złożoną dekoracją ( tak jest na stan obecny)
    Pozwolę sobie stwierdzić, że jest to nieprawda a więc KubaP - nie wprowadzaj w błąd!
    Stan obecny jest taki, że ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach nie nakłada żadnych obowiązków na mieszkańców.
    Realizacja "ustawy śmieciowej" i wszelkie obowiązki z niej wynikające spoczywają na właścicielu nieruchomości a nie na mieszkańcach, co jest oczywiste bo są nieruchomości bez mieszkańców również. Kto w rozumieniu ustawy jest właścicielem nieruchomości wielolokalowej ustawa też określa.
    "...Art. 6m.
    1. Właściciel nieruchomości jest obowiązany złożyć do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta deklarację o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi
    Art. 6h.
    Właściciele nieruchomości, o których mowa w art. 6c, są obowiązani ponosić na rzecz gminy, na terenie której są położone ich nieruchomości, opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi..."
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A wspólnota to kto? A zadecydował ustawodawca, bo tak jest dla niego (urzędów) wygodnie, a urzędnicy nie mają czasu na pierdoły.
    <br />Ustawodawca zadecydował jedynie w zakresie nieruchomości gruntowej zabudowanej budynkiem (w praktyce tożsame z nieruchomością wspólną) - tylko dla tej nieruchomości zarząd/zarządca wypełnia obowiązki właściciela nieruchomości. Za nieruchomości lokalowe odpowiadają ich właściciele.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Odnoszę wrażenie Piotrek ,że nie rozumiesz tej ustawy
    <br />Niestety to Ty nie rozumiesz ucpg i innych ustaw, a co gorsza nie chcesz zrozumieć. W szczególności nie znasz, lub nie rozumiesz:<br />1. Różnicy między opłatą (zapłatą) w stosunkach cywilnoprawnych, w przypadku których podmioty działają na zasadach równorzędności, a podatkiem czy opłatą o charakterze publicznoprawnym, kiedy organ państwa działa na zasadzie przymusu. Nie rozumiesz różnic w trybie egzekucji obu rodzajów tych opłat, uprawnionych podmiotów, różnych podstaw prawnych, oraz właściwych w tym zakresie sądów. <br />2. Różnicy między kosztem zarządu NW a kosztem utrzymania lokalu, a co za tym idzie zakazem obciążania kosztami utrzymania jednego lokalu właścicieli innych lokali.<br />3. Definicji nieruchomości wynikającej z kodeksu cywilnego.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Żyjesz w błogiej ignorancji i z tego powodu wszystko dla Ciebie jest proste i oczywiste, a wątpliwości wyrażone w tym wątku to "bicie piany". <br />Tak jak dla kogoś oglądającego pilotowanie samolotu na filmie, jego prowadzenie jest proste i banalne, i on sam mógłby "z marszu" to robić.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Realizacja "ustawy śmieciowej" i wszelkie obowiązki z niej wynikające spoczywają na właścicielu nieruchomości
    <br /><br />Dokładnie tak, spoczywają one także na właścicielu nieruchomości lokalowej. Jedynie dla nieruchomości zabudowanej budynkiem wielolokalowym ustawa obciąża obowiązkami osoby sprawujące zarząd nieruchomością wspólną. Trzeba jednak pamiętać, że w skład tej nieruchomości zbudowanej budynkiem nie wchodzą nieruchomości lokalowe - zostały one z niej wyodrębnione w momencie ustanawiania odrębnych własności lokali i ich sprzedaży poszczególnym właścicielom.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    . A ci "rzekomo" poszkodowani właściciele mają szansę udowodnić swoje racje przed sądem, co jest niewykonalne. A problem nie będzie miała WM ale dłużnicy, i zapłacą z odsetkami i kosztami procesowymi.
    <br />I to zrobią, podnosząc po pierwsze brak uprawnień wspólnoty do egzekucji opłaty śmieciowej (uprawniony jest do tego JEDYNIE wójt, burmistrz, prezydent miasta, ewentualnie urząd skarbowy przy egzekucji administracyjnej), a po drugie niezgodność naliczeń z art. 13 uowl powodującą obciążanie kosztami utrzymania właściciela lokalu kosztami utrzymania cudzych lokali (jeżeli wspólnota zdecyduje się całość kosztów wynikających z opłaty śmieciowej rozliczać udziałami).<br />I po przegranych sprawach to wspólnoty poniosą koszty procesowe, a niezależnie od tego zostaną z poważnym problemem, bo ktoś na koniec te koszty wynikające z opłat będzie musiał pokryć.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.